Dlaczego mężczyźni się (nie) oświadczają

Valkiria_, zalezy:D Moj nie planowal mi sie oswiadczac w ogole wiec wzielam sprawe w swoje rece a jak juz bylo po wszystkim to stwierdzil, ze dopiero teraz uswiadomil sobie jak bardzo tego chcial ale nie potrafil wczesniej na to wpasc

KokosowaNutka, wybacz, ale dla mnie Twoje małżeństwo jest totalnym wyjątkiem, dlatego pamiętaj, że wyłączam Cię z wszelkich moich związkowych dywagacji :D Nie wciskacie mi się w żaden schemat ;)

pablo3z napisal(a):

one uważają że jak się zaręczą/pobiorą, to mają już w dłoni podpisany papier i nie ma takiej siły na ziemi która sprawi że to się rozpadnie :) Czują się z tym bezpieczniej... to gdzie tu to zaufanie do partnera? :P

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią;) Niektóre kobiety w ogóle nie rozumieją istoty małżeństwa! Pozdrawiam!

Cóż, niektórzy mężczyźni również nie rozumieją istoty małżeństwa myśląc sobie w swoich łebkach, jak już tą żonę mają "oplute-zaklepane" i choćby się waliło i paliło, to przecież ona już nie zostawi.
A jak już dziecko urodzi... łohoho. To już w ogóle zaklepana na amen i facet może hasać z kolegami po barach jak jelonek Bambi, bo baba czeka w domu i będzie czekać zawsze.

wcale tak nie jest masz stare oklepane myślenie, boja sie po prostu;p

Czy ja wiem czy się boją? Wydaje mi się, że jak facet kocha swoją dziewczynę to jej się oświadczy bez względu nasz wszystko. A jak nie to po prostu są z dziewczyna z wygody czekajac na inna okazje....

Kamilla12 napisal(a):

Czy ja wiem czy się boją? Wydaje mi się, że jak facet kocha swoją dziewczynę to jej się oświadczy bez względu nasz wszystko. A jak nie to po prostu są z dziewczyna z wygody czekajac na inna okazje....

Ano.

znajomi razem 13 lat do ślubu
zawsze ON mówił, że jak ONA zajdzie w ciąże to raz dwa i ślub.
Kiedy postanowili, że pora na dziecko, starali się 4 lata, leczenie i inne cuda. Zaszła w ciążę i do 3 miesięcy wzięli ślub
ale i tak wszyscy wkoło mówili, że ślub bo dziecko

a czemu się nie oświadczają? bo mają czas, wszystko po kolei jak to mój mówił i oboje muszę dojrzeć i być pewni wszystkiego, ogarnięci życiowo

napisal(a):

wszystko po kolei

Uwielbiam ten argument :D 'Wszystko po kolei' ale wiekszosc juz od dawna sie bzyka i/albo razem mieszka.

KokosowaNutka napisal(a):

'Wszystko po kolei' ale wiekszosc juz od dawna sie bzyka i/albo razem mieszka.

asieczka napisal(a):

zawsze ON mówił, że jak ONA zajdzie w ciąże to raz dwa i ślub.

dziwne podejście...
uzależniać małżeństwo od... dziecka...
Ten znajomy chyba nie ma pojęcia na czym ma polegać małżeństwo...

Każdy ma swoje powody ;)