eh... Cieżka sprawa

napisał/a: yankes12 2013-03-15 08:39
Witam moja sytuacja wygląda następująco ze swoją Dziewczyną byłem 1.5 roku były chwile dobre i te zawsze mniej dobre ostatnio się wcale nie dogadywaliśmy kłótnie awantury i postanowiłem wyprowadzić się od niej (rozstać) się na jakiś czas przez tydzień milczenia do siebie przełamała kroki zadzwoniła rozmawialiśmy mówiła ze kocha ze nie umie żyć be zemnie . Po jakiś 2 tygodniach nie gadania ze sobą prawie chciałem zrobić jej niespodziankę przyjechałem do niej a tam już kolega pocieszyciel sprawa skończyła się bijatyką ( Głupia sytuacja człowiek różne głupoty w nerwach robi ) ale okej po czym postanowiliśmy porozmawiać o całej tej sytuacji jaka miała miejsce . Powiedziała że nie chce z nim być . Gdy spytałem czy spał u niej powiedziała że Tak spał gdy spytałem czy było coś więcej odpowiedziała ze Nie . Postanowiliśmy dać sobie ostatnią szanse . Gdy już wszystko przeszło cała złość nerwy oboje ochleliśmy . Doszło do sexu i tak dalej potem doszło do romzmowy na temat dziecka ze by chciała spróbować na początku wydawało mi sie to podejrzane po czym tak się skończyło ze się kochaliśmy i zrobiliśmy to . Po całym tym wszystkim wruciłem do rozmowy by mi powiedziała prawdę by nie oszukiwała bo widzę ze ma coś na sumieniu . Przyznała się ze uprawiali sex od tej chwili wszystko mnie meczy nie wiem co o tym teraz myśleć i jak podejść do tej sprawy
napisał/a: ~gość 2013-03-20 13:44
Ja tam bym się cieszył, laska uważa Cię za lepszego w łóżku niż nowego faceta :). To jest jakiś plus. Poza tym możesz się pośmiać z tamtego, że pukałeś jego pannę. A tak na serio olej laskę bo funta kłaków nie jest warta.