Aby zrozumieć....:)

napisał/a: malina789 2014-06-15 22:00
Witam Was serdecznie,

Mam dziwną sytuację w relacjach damsko-męskich, chociaż takich pewnie tutaj dużo. Chętnie usłyszę męski punkt widzenia...:)
Mam w pracy kolegę, z którym znam się od lat, ale od jakiegoś czasu mamy większy kontakt i bardzo zyskał przy bliższym poznaniu- okazało się, że jesteśmy bardzo do siebie podobni- tak samo myślimy, podchodzimy do życia. Jak jest źle potrzebujemy siebie usłyszeć, a nawet pomilczeć w słuchawkę. Na kilometr wyczuwamy jak coś jest nie tak, musimy się usłyszeć po weekendzie. Rozmawiamy o wszystkim, niby na stopie koleżeńskiej, ale cały czas coś wisi w powietrzu, ciągnie nas po prostu do siebie. Z resztą co tu dużo mówić- zauroczyłam się. Niesamowity człowiek. On na mój widok promienieje, ja mam podobnie. Ale tylko tyle z tego, że sobie "popromieniejemy":)
Jest jedna dla mnie niezrozumiała rzecz... Dowiedziałam się, że ma kogoś, z kim jest, z kim mieszka. Nigdy o tym nawet nie wspomniał. Wręcz przeciwnie- z rozmów jasno wynikało, że jest sam.
Mógł nieraz mnie wyrwać, zaciągnąć do łóżka, ale tego nie zrobił.
Jak tylko zdarza mi się coś wspomnieć o tym, że mam jakoś zaplanowany weekend to od razu się dopytuje co będę robić, próbuje wybadać czy to randka itp.
No to o co Mu chodzi? Bo już nie mogę trafić za tym...
Jego znajoma twierdzi, że on nie mówi o swoim związku, bo coś tam jest nie tak. Tylko oboje nie potrafią podjąć decyzji o rozstaniu.
No ale jaka w tym wszystkim moja rola? Jakby jakieś podteksty były, że chce mnie zaciagnąć do łóżka, to by było wiadomo o co Mu chodzi, powiernicy też jak widać nie szuka, bo mi się nie zwierza z problemów:)

Wiem, że bez sensu jest "rozkminianie" tego, ale jakoś sporo o tym myślę ostatnimi dniami dlaczego właśnie tak robi. Rozmawiać z kimś praktycznie codzienni miesiącami i nie wspomnieć o tym, że się kogoś ma... Może Panowie mi pomogą to zrozumieć:)
napisał/a: Metronea 2014-09-05 14:33
Jak ma faktycznie to znaczy, że ukrywa. Jak ukrywa, to znaczy, że coś tam się dzieje nie halo. I teraz jaka w tym twoja rola? Wygląda na to, że szuka alternatywy. Pytanie jak ty się w tym odnajdujesz, gdy on kogoś ma, jak ci to pasuje? Jeśli on ci podoba się, będzie trzeba o tym jego związku pogadać, bo inaczej trup w szafie gotowy, który i tak jak widać jest tajemnicą poliszynela.
napisał/a: dr preszer 2014-09-05 15:21
Chciałabyś aby Cię potraktował tak jak traktuje obecną dziewczynę ?
napisał/a: kasiasze 2014-09-05 17:15
dr preszer, od czerwca u autorki mogło się wiele zmienić ... chyba to było jednorazowe pytanie! :)