Woli porno niż mnie?

napisał/a: Literatka 2014-07-12 00:18
Radykalna jestem - rzuciłabym takiego faceta. Nie chciałabym się do końca życia nudzić i kisić w czterech ścianach, bo jaśnie pan musi sobie przed kompem posiedzieć.
Ewentualnie pozbądź się jego komputera i tyle. Dawniej ludzie bez neta żyli i było ok.
napisał/a: Alciaaa1 2014-07-12 15:36
Mało bzykania ? wątpie;p

Wyrzucić komputer? To niemożliwe !
napisał/a: Literatka 2014-07-12 15:40
Alciaaa napisal(a):Mało bzykania ? wątpie;p

Wyrzucić komputer? To niemożliwe !


Niby dlaczego niemożliwe?
napisał/a: Alciaaa1 2014-07-14 12:54
Komputer do jego drugie życie , od małego siedzi przy tym gównie. To już raczej nie hobby , a choroba. Gdy Go proszę by choć jeden wieczór spędził ze mną burzy się wielce ,że znowu stękam, narzekam, mówi ,że za chwilę przyjdzie ,a z chwili robi się kilka godzin i zasypiam ... On wchodzi do łóżka , uważając ,że nic się nie stało... I idzie spać , bo jest zmęczony , Ch*j wie czym tak naprawdę .
napisał/a: Literatka 2014-07-14 13:06
Alciaaa napisal(a):Komputer do jego drugie życie , od małego siedzi przy tym gównie. To już raczej nie hobby , a choroba. Gdy Go proszę by choć jeden wieczór spędził ze mną burzy się wielce ,że znowu stękam, narzekam, mówi ,że za chwilę przyjdzie ,a z chwili robi się kilka godzin i zasypiam ... On wchodzi do łóżka , uważając ,że nic się nie stało... I idzie spać , bo jest zmęczony , Ch*j wie czym tak naprawdę .


Ale skoro komputer nie wiąże się bezpośrednio z jego pracą, to nie widzę przeszkód, żeby się go pozbyć. Choćby na tydzień.
napisał/a: Alciaaa1 2014-07-14 13:12
Jak to sobie wyobrażasz , gdy On pojdzie do pracy ja mam wziąć kartony i zapakować komputer , wynieść go do garażu ? a On wróci zrobi się wściekły , będzie latał jak postrzelony po domu z krzykiem ,przewracał szafki z pretekstem szukania kompa... Nie naprawdę to jest zły pomysł :(. Chcę mu pokazać ,że też tutaj jestem i potrzebuje go bardziej niz to zasrane pudło go .
napisał/a: Literatka 2014-07-14 13:14
Alciaaa napisal(a):Jak to sobie wyobrażasz , gdy On pojdzie do pracy ja mam wziąć kartony i zapakować komputer , wynieść go do garażu ? a On wróci zrobi się wściekły , będzie latał jak postrzelony po domu z krzykiem ,przewracał szafki z pretekstem szukania kompa... Nie naprawdę to jest zły pomysł :(. Chcę mu pokazać ,że też tutaj jestem i potrzebuje go bardziej niz to zasrane pudło go .


To jest świetny pomysł, tylko Ty nie masz w sobie dość ikry, żeby to zrobić. I nie wynosić do garażu, ale wynieść gdzieś dalej. Tak, żeby nie mógł go sobie podłączyć.
W ogóle to faceta wysłałabym na terapię uzależnień skoro cały jego świat to komputer.
napisał/a: errr 2014-07-14 13:19
Alciaaa napisal(a):Nie naprawdę to jest zły pomysł :(
to jest mega głupi pomysł.
Naciągnie Was tylko na koszty bo mąż poleci po drugi, dodatkowo będzie obrażony przez dłuższy czas - czemu ja sie w ogóle nie dziwie.
napisał/a: Alciaaa1 2014-07-14 13:20
O terapii już z nim rozmawiałam w obecności jego rodziców, bo myślałam , że mnie poprą . Ale się przeliczyłam jego mamuś kochana powiedziała ,że to jego hobby i mam się cieszyć ,że nie chodzi na imprezy i nie gania za innymi dziewczynami, ale z czego tu się cieszyć :( jak Go i tak nie ma przy mnie. czułości też zanikają :(.

Niestety nie mogę wynieść jego kompa , bo mamusia jego zrobi mi awanturę( mieszkamy u niego z jego rodzicami ) :( a jej krzyków , wyniosłości mam dosyć tym bardziej rad...

Jak mu pokazać swoją obecność ??
napisał/a: Literatka 2014-07-14 13:22
Alciaaa napisal(a):O terapii już z nim rozmawiałam w obecności jego rodziców, bo myślałam , że mnie poprą . Ale się przeliczyłam jego mamuś kochana powiedziała ,że to jego hobby i mam się cieszyć ,że nie chodzi na imprezy i nie gania za innymi dziewczynami, ale z czego tu się cieszyć :( jak Go i tak nie ma przy mnie. czułości też zanikają :(.

Niestety nie mogę wynieść jego kompa , bo mamusia jego zrobi mi awanturę( mieszkamy u niego z jego rodzicami ) :( a jej krzyków , wyniosłości mam dosyć tym bardziej rad...

Jak mu pokazać swoją obecność ??


Kompletnie nie rozumiem kobiet... Czy to jest jedyny mężczyzna na świecie? Mieszkasz na wyspie, na której są tylko kobiety? Jesteś od niego w jakiś sposób uzależniona w 100%?

Gdyby mnie się trafił taki facet, to już dawno wystawiłabym go za drzwi, bo szkoda mi na takich ludzi sił, życia, czasu i nerwów. Życie można przeżyć w lepszym towarzystwie, a nie w ciągłej męczarni.

[ Dodano: 2014-07-14, 13:24 ]
errr napisal(a):
Alciaaa napisal(a):Nie naprawdę to jest zły pomysł :(
to jest mega głupi pomysł.
Naciągnie Was tylko na koszty bo mąż poleci po drugi, dodatkowo będzie obrażony przez dłuższy czas - czemu ja sie w ogóle nie dziwie.


I to byłby dla mnie koniec małżeństwa, gdyby tak zrobił.
napisał/a: Alciaaa1 2014-07-14 13:26
Nie wiem czy chciałabys rujnować coś nad czym pracowałaś trzy lata ??

Bo ktoś kogo kochasz zaczął cię zaniedbywać :(.
napisał/a: errr 2014-07-14 13:28
napisal(a):O terapii już z nim rozmawiałam w obecności jego rodziców, bo myślałam , że mnie poprą
no szkoda, że całej wsi nie zawołałaś...
napisal(a):Jak mu pokazać swoją obecność ??
może na początek bądź dla niego miła?
nie obrażaj, nie upokarzaj, nie żal się i nie wyskakuj z pretensjami.
Jeśli jeszcze nie potraficie ze sobą rozmawiać to przy nim bądź, okazuj mu zainteresowanie czynem, zainteresuj się co on robi na tym kompie.
Jak już Ci się uda zwrócić na siebie jego uwagę zacznij pomału z nim rozmawiać, może na początek o tym, czy on nadal chce z Tobą być. I czy Ty chcesz być z nim. Bo gdzieś już pisałaś: "dziecinada czaaas bym i ja o końcu tego żałosnego związku pomyślałam".