Wyprowadzka z rodzinnego domu

napisał/a: samsam 2006-07-20 14:28
Jak przeżyłyście wyprowadzkę z rodzinnego domu? Ja bardzo źle. Nie spodziewałąm się, że będę tak przeżywać rozstanie z mamą. Może to dziwne, ale było mi bardzo smutno. Obie z mamą płakałyśmy przez kilka kolejnych dni. Teraz już się przyzwyczaiłyśmy (albo przyzwyczajamy), ale jeszcze czasami łezka w oku się zakręci.
A Wy jak przeżyłyście ten etap w swoim życiu?
napisał/a: ami1 2006-07-20 20:10
Na pewno na początku nie jest łatwo. Mi również było ciężko, zwłaszcza że przeprowadziłam się do teściów. Często odwiedzałam rodziców, a potem przywykłam. głowa do góry - będzie coraz lepiej .
napisał/a: mesma 2006-07-22 00:20
ja dosc szybko przywyklam do tego ze nie mieszkam juz z mamusia ( a jestesmy bardzo ze soba zzyte) moze dlatego ze wyprowadzilam sie w sumie niezbyt daleko bardzo sie cieszylam ze nareszcie zamieszkam z moim M i moze dlatego bylo mi latwiej
ale dziewczynki nie przejmujcie sie z czasem napweno bedzie Wam dużo latwej
napisał/a: samsam 2006-07-26 22:10
Już powoli się przyzwyczajam
napisał/a: Marusia 2006-07-27 21:49
Ja na razie jestem pełna optymizmu (bo jeszcze się nie wyprowadzam ). Wiem, że nie będzie mi łatwo radzić sobie z wszystkimi obowiązkami
napisał/a: hgg 2006-08-17 16:01
Z domu wyprowadziłam się jak miałam 19 lat i poszłam na studia. I myślę, że dobrze to zrobiło i mnie i moim rodzicom Ja nauczyłam się samodzielności, oni oduczyli się nadopiekuńczości. Teraz nasze relacje układają się na zupełnie innych, dużo zdrowszych zasadach, niż wtedy, gdy mieszkałam w domu.
napisał/a: szaulo 2006-08-18 21:05
Żałuję, że wyprowadziłem się dopiero po studiach :) (także dlatego, że wcześniej bym zatęsknił do powrotów, gdybym się wyprowadził już na studia :).

Paweł
napisał/a: Vaneska1 2006-09-30 04:52
\\
napisał/a: Anetka1 2006-09-30 10:52
U mnie też wyprowadzka z domu będzie ciężka, ale z drugiej strony zamieszkam już wtedy z moim mężem :) ale póki co budowa za szybko do góry nie idzie więc pewnie jeszcze trochę poczekamy...a ja jeszcze trochę pomieszkam z mamcią :)
napisał/a: mala1 2006-10-04 19:48
Ja z rodzicami nie mieszkam juz od 6 lat. Wczesniej bylo latwiej bo moglam ich odwiedzac 2 razy w tygodniu bo dzielilo nas 20 km. Teraz jest troche gorzej bo mieszkam w angli i widze rodzinke raz na pol roku, no ale przyzwyczajam sie bo raczej juz tu zostane...
napisał/a: Anetka1 2006-10-04 20:20
A ja chyba umarłabym z tęknoty za moją mamą i chrześnicą Natalką jakbym miała ich tyle czasu nie widzieć. Dla mnie ciężko jest przeżyć rozłąkę podczas dwutygodniowego urlopu a co dopiero pół roku...
napisał/a: Kaira86 2006-10-04 20:31
po mojej wyprowadzce z domu zmienily sie calkowicie moje relacje z mama i z siostra oczywiscie na lepsze niegdy w zyciu nie mialysmy takiego rewelacyjnego kontaktu ze soba i nawet sie ciesze ze juz z nimi nie mieszkam duzo sie problemow rozwiazalo i to w bardzo lagodny sposob... w sumie nie przezylam bardzo tej wyprowadzki chociaz czasem lezka sie zakreci wspomnienia zawsze beda....