czy moze sie oswiadczyc kobieta mezczyznie?

napisał/a: kasiasze 2009-02-16 00:27
ja mam taki problem: chcialabym poznac opinie CZY oraz JAK moze sie kobieta oswiadczyc mezczyznie? tak, chcialabym to zrobic, mam przeslanki ze nie odrzuci a jenoczesnie mam wrazenie ze sam tego nigy nie zrobi ... chcialabym mu jednak zaproponowac na razie zareczyny bez wyznaczania daty slubu. Obydwoje nie jestesmy tacy mlodzi i nieco po przejsciach ...
napisał/a: Apple 2009-02-16 07:19
czy może? Oczywiście, że tak. Czy ja bym tak zrobiła? Nie :)
Jak? Myślę, że żartobliwie np. podczas jakiegoś wspólnego wypadu zapytaj czy jest mu z Tobą dobrze, czy chciałby spędzić z Tobą resztę życia..itp.
napisał/a: Corolla86 2009-02-16 19:09
Hmm możesz oczywiście spytać czy chciałby spędzić z Tobą resztę życia, bo Ty bardzo byś chciała itp, ale sam moment zaręczyn, wręczenie pierścionka należy moim zdaniem do faceta...tak się już przyjęło, to jest jego rola. tak jak kobiety rodzą dzieci - tak samo to faceci nam się oświadczają, a nie odwrotnie... :) gdyby było odwrotnie zostałaby zachwiana jakaś tam równowaga , świat przewróciłby się do góry nogami ;)
myślę, że faceci myślą podobnie i to właśnie oni chcą zadać nam to wszystkim znane pytanie "czy zostaniesz moją żoną?"
napisał/a: kasiasze 2009-02-16 22:18
Dzieki za rady - sa dla mnie naprawde cenne .... fajne jest takie niby rzeczywiscie zartobliwe - "czy chcialys ze mna spedzic reszte zycia". Ekstra!
Choc nadal ciekawia mnie opinie na te temat - dodam, ze jestem po 40-tce... Moze ktos mial w zyciu podobnie?
napisał/a: Itzal 2009-02-16 22:23
kasiasze napisal(a):Moze ktos mial w zyciu podobnie?

nie wiem, czy to ci w czyms pomoze, ale moja mama sie mojemu tacie oswiadczyla, bo on by sie w zyciu na to nie zdobyl Wzial ją na randkę na mecz piłkarski, a moja mam nienawidzi pilki noznej, ale udawala zawziecie, ze ją kocha, az w koncu na ktoryms meczu z kolei (bo tatus jak widzial, ze jej sie "podoba" na meczu, to nie wpadal na inne miejsca randkowe) w koncu mu sie oswiadczyla, a on na drugi dzien jej przywiozl pierscionek Potem na wlasny slub zapomnial zaprosic najlepszego przyjaciela, taki byl zdenerwowany, kapnąl się pol godziny przed mszą, dobrze, ze babcia pamietala, i kumpel sie pojawil, ale to juz inna historia
Mieli wtedy po 20kilka lat
napisał/a: kasiasze 2009-02-17 00:08
super historia powyższa, naprawdę znowu mi ktos pomógł! cóż - mam więcej niż 20 lat ... po przejściach... ale mam wrażenie, ze uczucia podobne ...
swoją drogą ciekawe czy tu na forum zdarzaja sie starsze osoby typu 30 - 50 lat?

sądzę, że rzeczywiście pierśionek powinien wręczyć mężczyzna ... ale czy kobieta ma prawo i może śmiało go po prostu jakby o to poprosić .... .... ech ...
napisał/a: sorrow 2009-02-17 08:28
kasiasze napisal(a):ciekawe czy tu na forum zdarzaja sie starsze osoby typu 30 - 50 lat?

Zdarzają się i od razu taka osoba wyleje ci trochę zimnej wody na głowę ;). Pytasz, czy może... czy może się oświadczyć, czy może wyznać miłość na całe życie, itd. Oczywiście, że może... w końcu jesteś wolnym człowiekiem. Chyba nie musisz się kryć z tym co czujesz, jeśli jesteś w szczęśliwym związku. Z drugiej strony występujesz przeciwko "tradycji" i musisz się liczyć z konsekwencjami, które mogą nastąpić.

Twój partner się nie oświadcza z jakiegoś powodu. Może mu tak wygodnie, może się boi, może czuje niechęć do podejmowania kolejnej odpowiedzialności w jego życiu, w końcu może wcale po prostu nie planuje związku na całe życie. W tym wieku raczej brak oświadczyn nie wynika z nieśmiałości, albo nieporadności. Jeśli tak jest, to on po pierwsze może czuć się rozczarowany, że zabrałaś mu "jego rolę" i nie będzie mógł wykazać się swoim męskim przeznaczeniem. Po drugie może poczuć się do czegoś zmuszanym i zacząć się zastanawiać nad sensem dalszego związku.

Uważam, że wyznawanie miłości i rozmowy o wspólnej przyszłości - to jest to co powinniście robić. Te rozmowy powinny również obejmować coś takiego jak małżeństwo. Po nitce do kłębka on pewnie poczuje kiedy nadejdzie ten właściwy moment na zaręczyny.

Pomijając to wszystko co napisałem jednak to ty jesteś osobą, która go zna bardzo dobrze i tylko ty możesz jakoś ocenić i wyczuć jego reakcję na oświadczyny. Może za bardzo nakrakałem, a wy oboje te oświadczyny potraktujecie z uśmiechem na ustach. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że życie toczy się nie zawsze tak jak nam się wydaje.
napisał/a: ~gość 2009-02-17 20:09
W pewnym sensie to ja się oświadczyłam mojemu mężowi. Fakt, mieliśmy po 20-kilka lat, ale to już był ten moment, kiedy "powinno się" poczynić pewne kroki. Męczyło mnie to, ze on ociąga się i któregoś razu podczas jakiegoś wieczoru przy ognisku, ułożyłam na prędce piosenkę i wyśpiewałam moją "tęsknotę" za welonem i obrączką. :) I tak zostaliśmy narzeczonymi. Pierścionek dostałam dopiero po pewnym czasie.

Można się oświadczyć mężczyźnie. Dlaczego by nie? Nie widzę w tym nic wstydliwego ani niestosownego. Bez względu na wiek. :)
napisał/a: Dzolajla 2009-02-22 15:14
przede wszystkim musisz wyczuć jego spojrzenie na tę kwestię (czy jest tradycjonalistą, czy też nie przywiązuje wagi do tradycji).

jeśli nie to nic nie stoi na przeszkodzie :)
napisał/a: Gvalch'ca 2009-02-22 19:38
Jak dla mnie może. Pytałam mojego dziubola co o tym sadzi, tzn czy kobieta może się oświadczyć mężczyźnie. On mówi, że tak. A na pytanie co by zrobił jakbym ja mu się oświadczyła to powiedział żeby się zdziwił ale oświadczyny przyjął. Nie czułby sie przy tym okradziony ze swojej męskiej roli w związku ani nic z tych rzeczy.
No i oświadczająca się kobieta musi (podobnie jak oświadczający się mężczyzna) liczyć z tym że druga połowka nie planuje związku na całe życie, obecnie jest jej poprostu wygodnie i oświadczyn poprostu nie przyjmie. No ale, przynajmniej moim zdaniem jak już sie zaręczyny planuje to zna się na tyle te osobę że się (mniej więcej) wie co po jej główce chodzi i takie rzeczy w rachubę nie wchodzą.