WSZAWICA !!!

W aptekach jest pełno środków, nie trzeba od razu lecieć do lekarza.
Wszy się łapie niezależnie czy zachowujesz higienę czy nie. po prostu się zaraziła i tyle. Nie ma co się przejmować, kupić w aptece środek i po bólu.

heej, przede wszystkim nie panikuj :) to prawda, że jak jedna osoba przyniesie do domu wszy, to moze zarazić się nimi cała rodzina. ale na szczęście szybko można te paskudztwa zwalczyć. zarazic sie mozna na różne sposoby i to NIE JEST NICZYJA WINA (nawet tego kto przyniosł wszy!!!), bo one przechodza tak samo na czyste wlosy, jak i na dlugie, brudne i czyste!!! nie skaczą, tylko pełzają (wiec glowa - glowa, albo np. ten sam recznik, czapka itepe). ale bardzo trudno sie uchronic pod jednym dachem! więc kup albo poroś siostre czy mamę zeby zapytala w aptece o dobry środek, nie toksyczny i nie niszczący wlosów! ja stosowałam LINICIN LOTION, jest to szwedzki środek, ale jest juz u nas, jest bezpieczny (też np. dla dzieci), trzyma się go tylko 15 min. i zabija wszy i działa też na gnidy. fajne jest to, że też pielęgnuje włosy, jak dobra odżywka tylko dod. uśmierca wszy. niech zastosują go wszyscy u Ciebie w domu - oprócz zwierząt, ich nie trzymają się wszy tylko pchły :) i zachowaj spokój, to nie jest KATASTROFA!!! :)))))))

borówka123, wydaje mi sie ze AntyWszYY, siostra juz sie wyleczyla przez te 2 lata ktore minely od jej postu

@KarolciaK to na pewno, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby od tego czasu zaraziła się znowu, co roku w szkołach/przedszkolach jest to samo. moja młodsza siostra przyniosła wszy przedwczoraj, sama od razu poleciałam do apteki bo nie chciałam się zarazić. też mi pani na miejscu poleciła to całe szwedzkie cudo, linicin czy jakoś tak, i rzeczywiście, 15 minut i bye bye wszy i obyło się bez paniki w całym domu ;)

moja córka chodzi do 1 klasy do szkoły w Warszawie na ul. Wiertniczej i co 6 tygodni ma gnidy, masakra, ciągle je tepię u niej no i oczywiście my z mężem również, szok, że w XXI wieku są wszy, gdzie podobno wszyscy dbają o higienę!!!