Moja dziewczyna/narzeczona zauroczona facetem z Anglii

napisał/a: Zakochany1989 2012-02-04 23:28
Czy ktos mi pomoze? Watpie lecz napisze co mnie gryzie, Bo juz dluzej nie wytrzymam a komus musze powiedziec kumplowi nie pwiem bo wstyd i reakcje tez moge pzrewidziec.


Zaczne od tego ze Moja ukochana poznalem 4 lata temu i od tego czasu jestesmy para.
Nasz zwiazek byl cudowny z zadna kobieta nie czulem sie tak jak z nia. Ona rowniez To czula. Wszyscy mowili ze bardzo sie kochamy i ze jestesmy idealna para.

Nie bede opisywal szczegolow bo zaspamowal bym cale forum lecz nie mieszkalismy razem na studiach mimo ze oboje b.chcielismy. (konserwatywni rodzice)

Bardzo jej i mi tego brakowalo ale to nie byl powod... Nie umialem okazac jak bardzo ja kocham... Zmienilem sie i jestem innym czlowiekiem od kad nauczylem sie barziej okazywac milosc. od pazdziernika jestesmy lub bylismy zareczeni.


w grudniu 2011 barzo sie popsulo mniedzy nami.
w swieta nawet sie nie zobaczylismy, sylwester tak na odczepne
teraz wiem dla czego... poznala kogos w wirtualnym swiecie... starszego odemnie prawie 30letniego polaka mieszkajacego w angli. nie wiem od kiedy z nim pisze ale podejzewam ze moze i od wakacji 2011

na poczatku stycznia 2012 oklamala mnie jadac do krakowa. podejzewam ze wtedy spotkala sie z nim. dzien wczesniej mnie zostawila :(
zbieglo sie to w terminie przyjazdu do polski ow przyjaciela z Angli jak go nazwala ostatnio :(

Po ponad tygodniu bez niej bylem zalamny 1 dnia caly moj swwiat legl w gruzach. plany na przyszlosc, walentynki ktore mielismy spedzic razem w jednym z palacykow w polsce.

Z nerwow stresu przygnebienia serce mi niewytrzymywalo...
schudlem 8-9kg

Po ponad tygodniu powiedziala ze teski i ze chce wrocic... bylem najszczesliwszym mezszyzna na swiecie

ale teraz wydaje mi sie ze po rozmowie z moimi rodzicami wrocila do mnie z litosci :(
albo nie wie co czuje

przez ostatnie tygodnie bylo cudownie jeszcze bardziej sie kochalismy niz kiedyc przynajmniej ja tak czuje, ona rowniez mowila ze kocha mnie jeszzce bardziej

lecz 3 dni temu...

znowu odezwal sie Polak z Angli...

zaczelo sie to co kiedyc unikanie mnie, splawianie, juz nie mwoi ze mnie kocha ze cche byc ze mna

od dzis jest znowu dobrze... lecz...

Ow "przyjaciel z angli" ma byc w polsce za miesiac. Co mam robic?
wielokrotnie proponowal jej przyjazd do niego i wspolne mieszkanie razem lecz wczoraj zgodzila sie pojechac na rok do angli za kilka miesiecy

wiem wszystko...

Ale moja ukochana mowi ze chce byc ze mna, i zaprzecza...

dlaczego mnie oklamuje?

dlaczego ten kretyn do mnie ciagle pisze i wydzwania. mowiac ze on sie nia zajmie ze beda razem mieszkac

mam jej powiedziec o tym ze wiem wszystko?????

nie moge tak zyc w ciaglej niepewnosci i strachu. mimo mlodego wieku choruje na serce. kilka razy zdarzyla mi sie chwile ze serce nie wytzrymywalo...( kiedy mnie zostawila)

obeznie mam cigle bole serca i zazywam silne tabletki uspokajajace
(ona nie wie o tym co sie dzieje ze mna)

mam jej powiedziec o tym ze wiem wszystko?????

NIE umiem bez niej zyc. Niby jest dobrze ale co bedzie za miesiac jak on przyjedzie do polski? A co bedzie gdy zechce wyjechac z nim za kilka miesiecy.

Dlaczego kalmie?

Chce jej szczescia mowila ze jest jjej cudownie i wspaniale.

Moge sie usunac dla niej na bok zeby byla szczesliwa Tak bardzo ja Kocham.

Boje sie ze bedziemy sie spotykac a ona nagle wyjedzie. Jesli chce innego dleczego nie powie?

Boje sie ze on ja skrzywdzi. Pzreciez go nie zna chyba raz tylko sie spotali o ile wogole.

ona ma 21 lat o on 28,29lub 30 nie wiem dokladnie. Boje sie o nia jesli jej cos zrobi?

Mam jej powiedziec ze wiem o wszystkim i ze on pisze do mnie?



Przepraszam za bledy
napisał/a: ~gość 2012-02-05 02:33
Kilka faktów:

1. Z 30 latkiem nie masz szans, nawet jakby był łysy i gruby. Po prostu młode laski głupieją na ich punkcie (podobno przez ich doświadczenie)

2. Polaczek z Anglii to pewnie jakiś kierownik zlewu, więc jak chcesz walczyć o laskę to spróbuj zbudować w jej psychice negatywny obraz tego typa.

3. Laska Cię zdradziła, przynajmniej tak z tego wynika. Szanse na wspólną przyszłość są nikłe. Jak nie ten zlew master to trafi się inny. Nie daj boże jakiś kolorowy :)

4. Naucz się żyć sam ze sobą, im wcześniej tym lepiej

5. Poszukaj psychologa, im szybciej tym lepiej

6. Zdecydowanie powiedz jej o wszystkim i niech wybiera

7. Nawet jeśli ją skrzywdzi to nie Twój problem, a nawet lepiej dla Ciebie bo wtedy laska wróci do Ciebie. Co prawda na chwile ale zawsze będziesz mógł się połudzić.
napisał/a: Koniecbredni 2012-02-05 09:07
Zakochany1989 napisal(a):Dlaczego kalmie?

Ona już jest z nim, marzy jej się wspólna przyszłość z rękami mokrymi od piany w zlewie, ty jesteś bo zawsze byłeś, taka jej polisa na życie, bo jeśli z tamtym jej się nie uda to nie zostanie sama, będzie miała ciebie.

Moja rada:
Zostaw ją... niech wie że sam sobie poradzisz. Zresztą ona już jest jego, on wymarzony, uwodziciel z wysp, męski i uroczy (taki pewnie ma jego obraz w głowie) ty potulny piesek, który pozwala robić się w konia i ze łzawymi oczkami prosi, żeby została.
Zakochany1989 napisal(a):Mam jej powiedziec ze wiem o wszystkim i ze on pisze do mnie?

On do ciebie piszę??? Co dokładnie...
napisał/a: Zakochany1989 2012-02-05 09:31
Juz wiem ze jeszcze sie nigdy nie spotkali.
Na zdjeciach to jest jakis totalny leszcz ma dokladnie 31 lat i bujna czupryne. mieszka chyba w birmingham
Prowadzi nocny tryb zycia, balangi imprezy dziewczyny. Na jego profilu ma chyba zdjecia z 30 panienkami. ""podobno pomaga kolezance ktora u neigo pomieszkuje""

Jak moja ukochana tego nie widzi? Jesli wychodzi z domu o 22 i wraca o 4 5 to co robi w nocy ? gra w bierki? albo w karty?


dr preszer
"Naucz się żyć sam ze sobą, im wcześniej tym lepiej"
łatwo poweiedziec tak sie kocha raz w zyciu

sproboje zbudowac ten negatywny obraz w jej glowie lecz ona nie chce o nim rozmawiac zlosci sie abym przestal ze to jej przyjaciel z neta i ze nigdy sie nawet nie spotkaja i ze nie mam o co robic afery
w dzisiejszych czasach nie stanowi wiekszego problemu przefiltrowanie kogos i sprawdenie z kim i o czym pisze. detektywi to swoja droga ale po co? przez internet mozna wiedziec wszystko...

Koniecbredni
Moja rada:
Zostaw ją... niech wie że sam sobie poradzisz. Zresztą ona już jest jego, on wymarzony, uwodziciel z wysp, męski i uroczy (taki pewnie ma jego obraz w głowie) ty potulny piesek, który pozwala robić się w konia i ze łzawymi oczkami prosi, żeby została.

Tak jestem idiota i pozwalam sie robic w konia robie dla niej wszystko kupowalem i kupuje grogie prezenty bizuterie roze lub inne kwiaty co tydzien sukienki i inne
mam pieniadze potrafie zarobic mimo ze studiuje na brak gotowki nie nazekam nie biore od rodzicow chyba ze mnie przycisnie male kwoty mam wlasny samochod niczego jej nie brakuje...

blagalem ja zeby mnie nie zostawiala...


Tak on pisze do mnie na poczatku byly telefony gluche, ze smiechem z nr zastzeszone
skapnolem sie ze moze z angli bo w oddali bylo slychac rozmowe po angielsku

ale ostatnio pisze do mnie prywatne wiadomosci na maila i gg nie bede cytowal ale cos w stylu baranie odpier... sie od niej bo bedziesz mial klopoty... bedziemy razem szczesliwi... ja sie nia zaopiekuje...
frajer... itd

:( :( :(

od wczoraj jestem calkowicie zalamany nie wiem co mam robic? za miesiac sie spotkaja a za pol roku odejdzie moja ukochana. co mam robic?
napisał/a: Koniecbredni 2012-02-05 09:49
Zakochany1989 napisal(a):łatwo poweiedziec tak sie kocha raz w zyciu

Nie ma czegoś takiego jak jedna wielka miłość, gdybyście się nie spotkali byłbyś prawdopodobnie z jakąś inną, którą darzyłbyś podobnym do tego uczucia. Przelewamy uczucia na pewne osoby, które wcale nie są niezastąpione.

Zakochany1989 napisal(a):blagalem ja zeby mnie nie zostawiala...

Game over Kobieta chce mieć faceta obok siebie, one są zdobywcami/kłusownikami a ty robisz z siebie owieczkę...

Zakochany1989 napisal(a):ale ostatnio pisze do mnie prywatne wiadomosci na maila i gg nie bede cytowal ale cos w stylu baranie odpier... sie od niej bo bedziesz mial klopoty... bedziemy razem szczesliwi... ja sie nia zaopiekuje...
frajer... itd

Powiedz jej o tym, tylko w stanowczy sposób....
"Skarbie musimy porozmawiać... ten twój fagas piszę do mnie maile, wydzwania, słuchaj ja mam tego dość, nie będzie ze mnie debil ze zlewozmywaka robił żartów..."

Irytuje mnie strasznie to, że jesteś taki słaby , piszę do ciebie facet który odbija ci dziewczynę, a ty zamiast zrobić z tym porządek, liżesz nogi swojej ukochanej, gdybym mógł ci na chwilę pożyczyć jaja....

Zostaw ją skoro chce z nim być to ty nic nie zrobisz, a skoro chce być z tobą to będzie walczyć...

I się nie zachowuj jak beksa bo właśnie w ten sposób ją stracisz... się otrząśnij facet, bo zgnoisz sobie psychikę...

napisal(a):za miesiac sie spotkaja a za pol roku odejdzie moja ukochana. co mam robic?

Powiedz mi jeszcze że ty pozwolisz jej na to spotkanie... może kup jej jeszcze ładną bieliznę dla niego...
Boszzz gdzie ci mężczyźni....
napisał/a: Zakochany1989 2012-02-05 10:15
Juz mowilem ze ktos do mnie pisze i dzwoni. Mam jej w powidziec w prost ze to on? Nigdy sie nie pzredstawil ani nie uzywa swojego maila prywatnego. Kiedy dzoni do mnie nr zastrzezony a jestem z moja narzeczona ona odbiera i w tedy zaraz sie ktos rozlacza. Gdy ja odbiore sa smiechy chichy wyzwiska i inne teksty jak wczesniej.
Pokazalem jej jedna wiadomosc powiedziala ze nie zna tego e maila. nie wie kto to moze byc

oczywisie ze nie pozwole sie jej z nim spotkac On chce do niej do domu przyjechac do Kielc i ja poznac.
kompitet powitalny bedzie czekal...
Moze nic narazie nie powiem tylko zaczekam az przyjedzie i wtedy go powitam jak trzeba takiego osobnika.
napisał/a: Koniecbredni 2012-02-05 10:28
Zakochany1989 napisal(a):Moze nic narazie nie powiem tylko zaczekam az przyjedzie i wtedy go powitam jak trzeba takiego osobnika.

Mu możesz dać po ryju tylko ostrożnie, bo znając takich gadów to na drugi dzień będzie u ciebie policja...

Musisz zrozumieć, że to nie on ma być tobie oddany i wierny tylko twoja luba, a widać jej cholernie odpowiada taka sytuacja, to, że ty walczysz z wiatrakami.
Poza tym jak będzie chciała to się z nim spota potajemnie....

Moja rada wciąż aktualna, odchodzisz, a jeśli chce wrócić to niech walczy (czego jej oczywiście nie mówisz to ma wyjść samo od niej), a jak pozwolisz jej wrócić to na konkretnych warunkach, zero internetowych przyjaciół od słuchania jej zmartwień jesteś ty i z tobą powinna być najbliżej.

Przeczołgaj ją tam niech wie, że nie ma z tobą gry na dwa fronty...
napisał/a: Zakochany1989 2012-02-05 10:51
Ja nikogo nie bede bil bo wiem czym to sie skonczy policja u mnie w domu :)

Kelega poprostu bedzie wracal do siebie w samych gaciach i tyle koniec tematu.
napisał/a: Koniecbredni 2012-02-05 10:55
Zakochany1989 napisal(a):Kelega poprostu bedzie wracal do siebie w samych gaciach i tyle koniec tematu.

Może to jakiś tam plan jest, chociaż moim zdaniem....
Chociaż...
Znacz teren jak na faceta przystało.

A co z nią zrobisz, bo całą złość jak widzę wyładowujesz na niego, a on tu ma może 30 % winny. On nie musi być ci wierny, nawet cię nie zna, to ona ma jakieś problemy...
napisał/a: ~gość 2012-02-05 11:23
Ja tym bym nie kombinował tylko odszedł jak mężczyzna z podniesioną głowa. Jak będziesz walczył to wyjdziesz tylko na idiotę. Już przegrałeś. Chciałbyś być z laską która Cię zdradza ?
napisał/a: max.prestige 2012-02-05 11:37
Dziewczyna, która jest w związku a kręci z innym, nawet wirtualnie, jest już moim zdaniem SPALONA.
napisał/a: Zakochany1989 2012-02-05 12:16
Ona nigdy taka nie byla :( nigdy nie pisala z nikim nawet nie spojzala na innego faceta

Chcialbym aby jakas kobieta sie wypowiedziala co mysli o Tym